Perspektywa Osborna
Problem z organizowaniem tajnych spotkań na końcu świata, jakim jest Nebraska: tak naprawdę nie ma gdzie pójść. Obezwładniliśmy już chyba każdy bar w promieniu osiemdziesięciu kilometrów, a powtórne wizyty nie są mi na rękę. Zebranie się w samym laboratorium jest równie niemożliwe, jeśli nie bardziej; połowa z nas nie została nawet oficjalnie przydzielona do przeniesienia z moj
















