Minęło tyle czasu, odkąd Sierra tak beztrosko cieszyła się posiłkiem z grilla. Benson tego nie znosił. Intensywny zapach mu przeszkadzał, uważał też, że to niehigieniczne, więc zawsze tego unikał.
Przypomniała sobie, jak kiedyś poszła na grilla z Madison, a kiedy Benson ją odebrał, skrzywił się, gdy tylko poczuł od niej ten zapach.
Po prostu odjechał bez słowa, zostawiając ją samą na taksówkę do
















