Odalys pragnęła, aby rodzina Bennettów pożałowała swoich dawnych decyzji i aby dręczyły ich wyrzuty sumienia.
– Chcesz tego? – zapytała Odalys uwodzicielskim tonem, stojąc nieruchomo.
Hannah spojrzała na jej figlarny wyraz twarzy i prychnęła chłodno z ponurą miną. – Gdybyś nie była moją córką, w życiu bym tego nie założyła.
Zaledwie skończyła mówić, Odalys lekko skinęła głową. – W takim razie t
















