Odalys, podczas gdy widzowie byli jeszcze w szoku, podeszła do niego i dwukrotnie go nadepnęła, a następnie podniosła, upewniając się, że nie żyje, zanim wrzuciła go do plecaka. Wzięła zioło, które przed chwilą zerwała, odwróciła się i szybko wspięła po skałach wzdłuż krawędzi klifu.
W kilku krokach była na górze, chowając linę do torby. Wracając, zobaczyła kilka małych węży, które pełzły w jej s
















