Orson, ze zmieszaną miną, chwycił iPada, mrużąc oczy, gdy wpatrywał się w ekran.
Nagranie z monitoringu pokazywało wysoką kobietę podchodzącą żwawym krokiem do Percivala. Bez wahania złapała go za koszulę, rozdarła ją i mocno nacisnęła palcem na jego klatkę piersiową.
– Zaraz, czy to... manipulacja punktami akupunkturowymi? – wypalił Orson, z oczami szeroko otwartymi ze zdumienia. – Czytałem o tym
















