"Odalys, nie rób nic pochopnego! Nie podchodź!" Finnian był tak przerażony, że bezustannie próbował wstać. Jednak Odalys podniosła stopę i bezlitośnie na niego nastąpiła. Jęknął i poczuł, jakby zmiażdżyła mu nerki.
Jęczał z bólu, a z kącika ust wyciekała mu ślina.
Chwycił dywan i próbował czołgać się do przodu, ale jego ciało nie chciało się poruszyć. Szybko wyciągnął telefon, żeby wezwać policj
















