– Co ty z tym robisz? – Wlepiłam wzrok w strzykawkę. – Co zamierzasz z tym zrobić? – Spojrzałam na niego gniewnie, starając się nie panikować.
– Jak myślisz, co zamierzam z tym zrobić? – Uśmiechnął się, wyglądając na rozbawionego, gdy się do mnie nachylił. – Wiesz, jak długo to planowałem? Odkąd zniszczyli mojego sobowtóra, myśląc, że to ja. – Zachichotał. – Fajnie się z nimi bawić.
– Fajnie się z
















