BELLA
Musiałam wziąć dwa dni wolnego, żeby dojść do siebie. Boże, ci bracia nieźle mnie poturbowali. Na szczęście przez te dwa dni, które spędziłam na rekonwalescencji, nie kontaktowali się ze mną. Musieli wiedzieć, jak bardzo tego pragnęłam – odpocząć w spokoju.
Wparowałam do biura, ubrana, żeby zabijać. Czerwony kostium, starannie uczesane włosy i zamszowe szpilki. Wyglądałam… normalnie. No, tak
















