Timothy zmarszczył brwi, wyglądając bezradnie.
Melania skinęła głową. – Prosiłyśmy Anne w kółko, żeby z nami pojechała, ale odmówiła. Płakała i błagała, żebyśmy nie jechały. Naprawdę nie mogłyśmy nic zrobić.
Zachariasz zmarszczył brwi i wpatrywał się w Selinę, jego oczy były ostre. – Nie mówiłaś, że Anne wsiadła do samolotu? Skłamałaś mi!
Twarz Seliny pobladła, ale uparcie uniosła podbródek. – Zac
















