Podniósł widelec i pochylił głowę, by zjeść makaron, jakby nawet ponowne spojrzenie na nią było irytujące.
Anneliese obrzuciła go pełnym irytacji spojrzeniem.
Po kolacji zaproponowała, że pozmywa naczynia, ale Jonathan w milczeniu podniósł dwie miski i poszedł prosto do kuchni.
Anneliese pomyślała, że byłoby niegrzecznie wyjść od razu z Klopsem, więc została w salonie. Wtedy właśnie nadeszło połąc
















