Anneliese zachichotała. – Panie Fullbuster, jest pan człowiekiem prawym i honorowym… no niech pan spojrzy, jak mogłabym dać panu taką ksywkę?
Odwróciła telefon, pokazując mu nazwę kontaktu jako dowód swojej niewinności.
Jonathan rzucił na nią okiem i chłodno powiedział: – Nie jestem „Panem Fullbusterem”. Nie zna pani mojego imienia?
Szybko usunęła „Pan” i zmieniła na „Jonathan Fullbuster”, tłumacz
















