Jego głos był zimny jak lód.
Babcia Anneliese z Baytree cierpiała na chorobę nerek. Co prawda nie doszło do konieczności przeszczepu, ale i tak musiała przechodzić dializy dwa razy w miesiącu.
Staruszka nie chciała się wyprowadzić, a chociaż koszty życia w Baytree były niższe niż tutaj, Anneliese i tak zorganizowała najlepszy plan leczenia, jaki można było kupić za pieniądze. I wcale nie był tani.
















