Oczywiście, ostatnim razem, gdy Jonathan opatrywał jej rany, była nieprzytomna. To było co innego.
Nawet jeśli Anneliese Claude tak myślała, nie odważyła się powiedzieć tego na głos. Podeszła i usiadła obok niego na kanapie, zachowując ostrożny dystans, aby ich ciała się nie dotykały.
Jonathan podniósł nożyczki, a Anneliese szybko pochyliła się do przodu, wyciągając rękę, aby współpracować. Ale on
















