"Panno Lewis, pan prezes Lee jest w środku" - powiedziała recepcjonistka i szybko się oddaliła, nie chcąc przeszkadzać Joshui.
Wanda ostrożnie zapukała do drzwi.
Z wnętrza natychmiast rozległ się męski głos: "Drzwi są otwarte. Proszę wejść."
Kiedy Wanda weszła, oszołomił ją luksus biura. Myślała, że biuro Wynony jest wspaniałe, ale nie umywało się do biura Joshuy. W końcu jej wzrok spoczął na samy
















