Na wieść o jej prośbie, Camilla przyjrzała się Wandzie uważnie, jakby podejrzewała podstęp.
Wanda sięgnęła do torebki, wyjęła długopis i kartkę. Zapisała swój numer, oderwała kartkę i podała ją Camilli. "Jeśli coś się stanie z Joshuą, zadzwoń do mnie, dobrze?"
Camilla nie przyjęła kartki. "Nie potrzebuję twoich lichych zapewnień," zadrwiła, "Doskonale potrafię sama zająć się Joshuą."
Wanda poło
















