Wanda była w doskonałym nastroju po tym, jak Wynona Lewis się poddała i ochoczo robiła kolejne zakupy.
Silas Lee wpatrywał się w nią z namysłem. – Naprawdę zazdroszczę mojemu starszemu bratu.
– Ach tak? – Wanda Lewis spojrzała na niego, zaskoczona.
Silas drażnił się z nią. – Słyszałem, że Joshua sprawił, że wczoraj płakałaś, a mimo to nadal chcesz dla niego gotować. Niewielu mężczyzn ma tyle sz
















