Wanda nie spodziewała się, że nawet tak prosta prośba będzie wymagała zgody Jeanne. Jeszcze przed chwilą Joshua wisiał w powietrzu, trzymany przez jej cennego synka; jak miała teraz o cokolwiek prosić tę kobietę?
– Nie może pani nic z tym zrobić, pani Sharon?
Oczy gospodyni domu błysnęły szyderczo, jakby chciała przypomnieć Wandzie, że ta jest dla niej nikim. – Jeśli to takie pilne, proszę pani, z
















