– Mistrz Silas? Ten sam, któremu Joshua połamał nogi?
Gdy Wanda nad tym rozmyślała, Pani Sharon zauważyła jej obecność i zawołała: – Moja pani, czy skończyła pani karmić Mistrza Joshuę?
Odpowiedziała lekkim kłamstwem: – Nie, przypadkowo upuściłam miskę, więc przyszłam tutaj, żeby zapytać, czy macie coś jeszcze do jedzenia.
Odpowiedź Pani Sharon była natychmiastowa: – Mistrz Silas ma dziś wieczo
















