Zanim Wanda wprowadziła ekipę remontową do pokoju na drugim piętrze, uprzedziła Joshuę: "Panie Joshua, już są. Czy chciałby pan w tym czasie gdzieś indziej pójść?"
Spojrzał na grupę młodych mężczyzn stojących w drzwiach. Z czysto egoistycznych pobudek odparł: "Nie, zostanę tutaj."
"Ale źle by było, gdyby kurz dostał się panu do oczu..."
Wyciągnął do niej rękę. "Pomóż mi znaleźć jakieś miejsce,
















