Joshua Lee pomyślał, że Wanda Lewis wykazała przynajmniej odrobinę inicjatywy i w końcu zdecydował się ją wpuścić.
Jednak, gdy otworzył drzwi, stanęła przed nim zupełnie inna osoba.
"Dobry wieczór, Joshua."
"Silas!" Joshua zmrużył oczy i agresywnie złapał Silasa Lee za kołnierz, zmuszając go do cofnięcia się o kilka kroków w głąb korytarza. "Co tym razem knujesz?!"
Cofając się, Silas przypadkowo n
















