"Och, to Wanda..." Głos Silasa miał łagodny, beztroski ton, który wiele kobiet mogłoby uznać za uwodzicielski.
Oczywiście, to nie była jej sprawa. "Przepraszam, tylko przechodziłam. Nie chciałam przeszkadzać."
"Żaden problem." Wzrok Silasa powędrował za nią, a potem dodał: "O, no tak! Charlotte i ja jeszcze wam nie pogratulowaliśmy ślubu, co?"
Na to Wanda spojrzała na Charlotte. W momencie, gdy
















