Henrick niewiele o tym myślał i był zachwycony faktem, że współpraca z Arielle nie została odwołana.
– Świetnie, świetnie! Sannie, szybko podziękuj panu Nightshire!
Arielle uważnie wpatrywała się w Henricka.
Henrick nazywał ją "Sannie", kiedy była użyteczna. Ale kiedy była bezużyteczna, Henrick nazywał ją "Arielle". Co za wyraźny kontrast...
Odwróciła się w stronę Vinsona i z trudem wydusiła z sie
















