Kiedy Arielle pogrążyła się w zadumie, podeszło do niej kilka kobiet z towarzystwa, okazując przyjazne nastawienie.
– Pani Moore, wydaje się pani naprawdę miłą osobą. Może zostaniemy przyjaciółkami?
– Pani Moore, ma pani tak wspaniałą figurę. Czy mogłaby się pani podzielić wskazówkami, jak zachować formę?
– Powinnyśmy się wymienić kontaktami. Skoro wróciła pani do Jadeborough, powinnyśmy częściej utrzymywać kontakt.
Te kobiety wyglądały na naprawdę przyjazne i wydawały się szczerze zainteresowane zaprzyjaźnieniem się z Arielle. Jednak Arielle z łatwością przejrzała ich prawdziwe intencje.
Udawała jednak ignorancję i skinęła głową z niewinnym wyrazem twarzy. – Jasne… Bardzo chciałabym zawrzeć tu jakieś przyjaźnie.
Podczas gdy kobiety z towarzystwa zebrały się wokół Arielle i rozmawiały z nią entuzjastycznie, Shandie, która była na górze, w końcu się obudziła.
Zobaczyła Cindy, która mocno trzymała ją za rękę, z zmartwionym wyrazem twarzy, podczas gdy Henrick wyglądał na rozkojarzonego, jakby wcale się nią nie przejmował.
Uraza Shandie natychmiast się nasiliła.
*To wszystko przez tę sukę, Arielle, mój tata już mnie nie kocha!*
Czując się pokrzywdzona i sfrustrowana, łzy spływały po twarzy kobiety. – Mamo…
– Kochanie, w końcu się obudziłaś! Nie płacz, nie płacz… – Cindy pocieszała córkę i czuła ból w sercu.
Widząc, że Shandie czuje się dobrze, Henrick powiedział obu kobietom, że wraca na dół.
– Na dole jest jeszcze wielu gości. Pójdę ich najpierw zabawić – powiedział mężczyzna.
Zanim matka i córka zdążyły odpowiedzieć, Henrick już się odwrócił i wyszedł.
Po zamknięciu drzwi Shandie nie mogła dłużej powstrzymać swojej frustracji i rzuciła poduszką w drzwi.
– Mamo! Spójrz tylko na tatę! Nie mogę już tego znieść! Chcę, żeby Arielle natychmiast zniknęła!
Cindy również płonęła gniewem. To miało być przyjęcie urodzinowe jej ukochanej córki. Zamiast tego Arielle skradła całą uwagę.
Cindy wzięła głęboki wdech, aby się uspokoić i spróbowała zamiast tego pocieszyć córkę: – Kochanie, nie spieszmy się. Jeśli coś złego stanie się jej zaraz po powrocie do kraju, twój tata na pewno nas podejrzewa. Jak wiesz, twój tata jest naprawdę szowinistą i nienawidzi, gdy ludzie go nie słuchają. Musisz więc być cierpliwa i nie działać pochopnie!
– Więc co mamy teraz zrobić? – Shandie zakryła twarz rękami i zaczęła szlochać. – Moje przyjęcie urodzinowe jest zrujnowane! Wszyscy zaczną mnie wyśmiewać. Ulubionym zajęciem tych kobiet jest obgadywanie innych za plecami!
Właśnie wtedy, gdy Cindy miała odpowiedzieć, Janet zapukała i weszła do pokoju. Trzymając w ręku kopertę, niania zawołała z radością: – Mam wspaniałą wiadomość! Pani Southall, panno Shandie, jest jeszcze jeden radosny powód do świętowania!
Shandie wcale nie była zainteresowana tym, co to jest, i odwróciła wzrok.
– Nie ma absolutnie nic do świętowania, wszystko jest tak spieprzone! Dzisiaj jest najgorszy dzień w całym moim życiu!
Nie wspominając o tym, że Arielle była w centrum uwagi przez całe przyjęcie, a Shandie nawet zemdlała na oczach wszystkich! Kto wie, co będą plotkować te kobiety z towarzystwa?
Tymczasem Cindy zachowała spokój i zapytała Janet: – O jakich dobrych wieściach mówisz? Co masz w rękach?
Janet podeszła do nich podekscytowana i wyjaśniła: – Właśnie otrzymałam dokument dla panny Shandie. Ma na sobie godło Crown Coffee Academy.
– Naprawdę? – Cindy natychmiast przejęła kopertę od niani.
Po otwarciu koperty i spojrzeniu na jej zawartość, podekscytowana pociągnęła Shandie za rękę i zawołała: – Shannie, to naprawdę dobra wiadomość! Zajęłaś pierwsze miejsce w Socialite Coffee Competition!
Socialite Coffee Competition to konkurs organizowany przez najlepszych baristów na świecie. Zwycięzca konkursu zostaje ambasadorem Soir Coffee, która należy do Nightshire Group.
Samo wzięcie udziału w konkursie nie było łatwe. Cindy była przeszczęśliwa, że jej córka wygrała konkurs! Dla niej to rzeczywiście był wielki zaszczyt.
Podzielając podekscytowanie matki, Shandie również kilka razy przejrzała dokument.
Oprócz zwykłych słów gratulacji, w dokumencie stwierdzono również, że musi wziąć udział w ceremonii wręczenia nagród, która odbędzie się w International Hotel w Norham w następnym tygodniu.
Zgodnie z tradycją, Vinson również będzie obecny na ceremonii wręczenia nagród, aby osobiście ogłosić nowego ambasadora Soir Coffee, a także wręczyć nagrody.
Na tę myśl Shandie nagle poczuła przypływ energii.
Cindy uśmiechała się od ucha do ucha, mówiąc: – Jestem pewna, że zrobiłaś wrażenie na panu Nightshire na przyjęciu urodzinowym. Kiedy pojawisz się na ceremonii wręczenia nagród, jestem pewna, że będzie zaskoczony i zobaczy cię w innym świetle.
Shandie mocno ścisnęła papier i podekscytowana odpowiedziała: – Dokładnie! Pan Nightshire na pewno mnie dobrze zapamięta. Kiedy oficjalnie zostanę ambasadorką, te plotkarskie kobiety z towarzystwa naturalnie będą musiały zamknąć usta!
Nie tylko mogła znowu stać się centrum uwagi, ale Shandie miała również nadzieję, że zrobi niezapomniane wrażenie na Vinsonie.
– To rzeczywiście radosna okazja warta świętowania!
Cindy zdjęła jadeitową bransoletkę z nadgarstka i wręczyła ją Janet, mówiąc: – To twoja nagroda za przyniesienie nam tak wspaniałych wieści.
Jednak Janet instynktownie odrzuciła prezent. – Pani Southall, nie mogę tego wziąć! Jedyne, co zrobiłam, to odebrałam dokument… Ta bransoletka musi być warta co najmniej kilkaset tysięcy?
Cindy wcisnęła bransoletkę z powrotem w ręce niani i powiedziała: – Cóż, to jest warte o wiele więcej niż kilkaset tysięcy! Po prostu zanieś to do dowolnego sklepu, a wycenią to na co najmniej milion. Oczywiście, oprócz tego, że jest to twoja nagroda, będę potrzebować twojej pomocy w czymś jeszcze.
W oczach Janet błysnął ślad chciwości. Skuszona ofertą zatrzymała bransoletkę i zapytała: – W czym mogę pomóc? Proszę mi powiedzieć, pani Southall, zrobię, co w mojej mocy!
– Pomóż mi mieć oko na Arielle i melduj mi, gdy tylko zauważysz jakieś nietypowe działania z jej strony!
– Rozumiem! Na pewno będę uważnie obserwować tę krzykaczkę ze wsi!
W oczach Cindy pojawił się ślad smutku, gdy usłyszała słowa niani.
*Czy Arielle naprawdę pochodzi ze wsi?*
Cindy nie mogła powstrzymać się od zastanowienia, ponieważ nie było żadnych wieści od wysłanych przez nią mężczyzn i jeszcze nie wrócili.
Poza tym adres podany przez Arielle znajdował się na South Island, która z pewnością nie była wsią.
Kiedy Arielle podała swój adres, Cindy nie zastanawiała się nad tym zbytnio. Pomyślała, że Arielle mogła wyjechać do pracy na South Island, ponieważ minęło już tyle lat.
Jednak sądząc po obecnych okolicznościach, Cindy uważała, że powinna szczegółowo zbadać, co Arielle robiła i gdzie była przez ostatnie dziesięć lat.
Nie wydawało się możliwe, aby dziewczyna, która dorastała na wsi, miała tak eleganckie maniery.
Na tę myśl Cindy nie mogła powstrzymać się od przypomnienia córce: – Shannie, mama uważa, że Arielle nie jest tak prosta, jak się wydaje. Zanim wymyślę plan, nie rób nic pochopnie, dobrze? Powinnyśmy siedzieć cicho i unikać komplikacji.
– Wiem, wiem.
Mimo że Shandie się zgodziła, nie uważała, że obawy jej mamy są uzasadnione.
*Oprócz odziedziczenia urody po mamie, jest prawdopodobnie tylko wieśniaczką. Jak bardzo może być groźna?*
*Czy możliwe, że odziedziczyła również inteligencję po mamie?*
Dla Shandie inteligencja i talenty były wynikiem wychowania, a nie natury.
Shandie była dobra w sztuce i cieszyła się dobrą reputacją w kręgach towarzyskich. Poza tym jej dotychczasowe osiągnięcia zostały osiągnięte po wydaniu ogromnych sum pieniędzy na różne zajęcia i szkolenia.
W związku z tym kobieta uważała za absurdalne, że musi uważać na wieśniaczkę.
To, co się stało, było tylko wynikiem jednorazowego błędu z jej strony.
– Mamo, mam pomysł. Chcę zaprosić Arielle, aby wzięła ze mną udział w ceremonii wręczenia nagród, aby uświadomiła sobie, że dzieli nas przepaść i poczuła się z tym źle.
Po namyśle Cindy zgodziła się, że to może być dobry pomysł.
– Jasne. Poprośmy zarówno Arielle, jak i twojego tatę, żeby poszli. To sprawi, że twój tata zobaczy, że jesteś cenniejszą córką niż Arielle!
Matka i córka podekscytowały się na myśl o tym, że Arielle zostanie upokorzona na ceremonii wręczenia nagród.
W końcu sam wygląd nie wystarczy, aby wieśniaczka zdobyła przyczółek w Jadeborough.
















