Arielle otworzyła usta, gotowa przeprosić, kiedy wtrąciła się jej asystentka. – Przepraszam, pani Sereno. To nie wina pani Moore. Wcześniej zdarzył się wypadek samochodowy, przez co utknęłyśmy w korku na spory czas. Gdyby nie to, dotarłybyśmy pół godziny wcześniej.
Jednak Serena nie przyjęła tego wyjaśnienia. Zamiast tego rzuciła: – Więc powinnyście wyjechać wcześniej. Jestem pewna, że nie spóźnił
















