Arielle rozmyślała, gdy ktoś zapukał do drzwi. Rozległ się głos Iris: "Pani Sannie, pani ubrania już są."
Ponieważ to nie był głos Vinsona, Arielle odetchnęła z ulgą. Otworzyła lekko drzwi, by odebrać torbę od Iris.
Wkrótce potem drzwi otworzyły się ponownie.
Para ulatniała się z łazienki, gdy powoli wychodziła z niej jakaś postać.
Strój, który dała jej Iris, to sukienka przygotowana na późniejszą
















