Raina
– Ja też tęsknię – odparłam. – Bez ciebie nie jest tu tak samo.
– No to lepiej się przyzwyczaj, że znowu mnie masz na karku – powiedziała. – Teraz jestem kontrolująca i matkująca. Nie będę tolerować żadnych bzdur.
– Przeklinasz przy nim? – droczyłam się z nią. – Już zły wpływ na własne dziecko.
– No cóż, myślę, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy nasłuchał się tego na całe życie. – Zachichot
















