– Jesteś potworem – wypluwam, a gniew wypala mi się przez mgłę bólu i strachu. – I tchórzem.
Na moją uwagę nie reaguje. – Będę też niesamowicie bogaty, kurwa.
– To wszystko, inscenizowanie fałszywej wyprawy badawczej, narażanie nas wszystkich na niebezpieczeństwo – to wszystko dla pieniędzy?
Parska śmiechem, udając urażonego: – Nie tylko dla jakichkolwiek pieniędzy, kochanie. Pieniędzy rządowych.
















