Obudzenie.
Jego dłonie są na mnie, wyjmuje mnie z maszyny, tuli do piersi. Jego dotyk jest stanowczy, ale delikatny, i nawet przez mgłę bólu czuję przypływ ulgi. On tu jest. Ma mnie.
"Lily St. Cloud" - słyszę jego warknięcie, w jego głosie słychać wściekłość. "Wrócę po ciebie. Odpowiesz za to."
Nie widzę, co się dzieje, ale czuję, jak napinają się jego mięśnie, gdy mnie niesie. Alarmy zaczynają wy
















