Lio wchodzi do baru, zanim Hiro zdąży dokończyć zdanie. Mój puls przyspiesza, a ręka instynktownie przesuwa się po stole, by zakryć schematy, nad którymi się pochylaliśmy. Udaje mi się wykrzesać z siebie napięty uśmiech, starając się zachowywać swobodnie.
"Cześć jeszcze raz," mówi Lio, ofiarowując przepraszający uśmiech. "Przepraszam, że przeszkadzam, ale przypomniałem sobie coś, co może was zaint
















