"Co takiego?" wykrzykuję, ledwie łapiąc oddech, "Peter w śpiączce?"
"W śpiączce farmakologicznej, tak. Twoja syrena urządziła mu niezłe piekło; dwa pęknięte bębenki, niewielki krwotok mózgowy, wewnętrzne potłuczenia odpowiadające upadkowi ze schodów..."
Oczy mi się rozszerzają, gdy zaczynają mnie ogarniać wyrzuty sumienia. "Wake zrobił to wszystko samym głosem?"
"Fascynujące, prawda? Szkoda, że Pe
















