Kharys w ostatniej chwili rozluźniła pięść, wiedziała doskonale, że nie byłaby w stanie skrzywdzić Alfy Xandrosa, a nawet gdyby jej się to udało, Alfa Zale nigdy nie pozwoliłby jej tak łatwo uciec.
To było terytorium Księżycowego Kła, nie zdołałaby zajść zbyt daleko, zanim zostałaby złapana i sprowadzona z powrotem do Alfy Xandrosa.
Kharys nie stawiała oporu, gdy Alfa Xandros wciągnął ją w swoje
















