Kharys już miała coś dodać, kiedy coś wyczuła.
Szeleszczący dźwięk wiatru wyrwał Kharys z zamyślenia, jej instynkty natychmiast postawiły ją w stan najwyższej gotowości i poczuła, jak jeży jej się sierść, a wilk w jej głowie zawarczał.
"Ktoś tu jest" - pomyślała Kharys do Dextera, a jej wzrok wędrował po otaczającym ich lesie.
Kharys nie była pewna, skąd to wiedziała, ale jej zmysły zawsze były wy
















