Kharys postanowiła zaatakować natychmiast, by dać sobie więcej przestrzeni do manewru. Wiedziała, jak niebezpieczne jest bycie zaskoczonym, więc mogła tylko dać z siebie wszystko, jednocześnie próbując zidentyfikować napastnika.
Tym razem Kharys była pewna, że to ktoś z watahy. Zapach był bardzo znajomy, tylko zastanawiała się, dlaczego ta osoba chciałaby ją skrzywdzić.
I wtedy nagle wszystko si
















