– Znowu się spotykamy, Kharys Clave – wyszeptał Alpha Regan niskim tonem, jego oczy błyszczały, gdy Kharys przez chwilę patrzyła na niego w szoku.
Chwilę jej zajęło otrząśnięcie się z szoku, ale kiedy to zrobiła, jej wyraz twarzy stał się lodowato zimny, gdy podniosła na Alphę Regana wściekłe spojrzenie.
– Ach… nadal możesz korzystać z naszej więzi w stadzie, Rys. Zawsze byłaś jedną z nas – powi
















