Helen nagle osunęła się na ziemię, ogarnięta paniką i strachem, a telefony wszystkich rozdzwoniły się jednocześnie.
Ostatnia wiadomość była już szokiem, ale gdy otworzyli nową, zbiorowy szok rozprzestrzenił się jak pożar.
Nakładające się na siebie dźwięki dudniły, tworząc kakofonię, która sprawiła, że twarze zaczerwieniły się ze wstydu i niedowierzania.
"To naprawdę Helen!" Wszyscy spoglądali międ
















