Christian podniósł wzrok, a jego wyraz twarzy posmutniał.
– Pan Berry. – Jeffrey spojrzał na służbę, potem na Christiana, zmartwiony. – Znaleźliśmy coś...
Zawahał się, niechętny, by to ujawnić.
– Wynoście to! – rozkazał surowo Christian.
Jeffrey podniósł rękę, ukazując dwie przezroczyste, zapieczętowane torebki o pojemności 2,5 cala, zawierające niewielką ilość białego proszku.
Wszyscy wstrzymali
















