Na tle światła, chłodna i gładka skóra Alfreda emanowała aureolą. Był niesamowicie przystojny.
Oczy Lei rozbłysły, a ona poczuła się pewniej.
Alfred był zajęty w szpitalu przez cały dzień i wrócił do willi nad jeziorem dopiero nocą. Odebrał jednak telefon od Jasona i pospieszył do szpitala.
Matylda była oszołomiona. Pomyślała: "Dlaczego pan Andrews tu jest? Dlaczego taka ważna osobistość pojawia s
















