Bryan złapał Annę za ramię. Jego postawa jasno wskazywała na chęć konfrontacji.
Anna podniosła głowę i spojrzała w dół długiego korytarza. Światło wpadało przez okno na końcu, przebijając się przez mgłę w jej sercu i oświetlając bolesną ciemność wewnątrz.
Niemniej jednak, wciąż były rzeczy, z którymi Anna nie była gotowa zmierzyć się twarzą w twarz.
Bała się, że gdy prawda wyjdzie na jaw, nie b
















