Bryan namawiał Annę, żeby zjadła trochę zupy.
"Anna, spróbuj tego. To pożywna zupa z kurczaka, którą gotowałem specjalnie dla ciebie przez dwie godziny. Jest w niej mnóstwo składników, które są dobre dla twoich oczu. Idealna na twoją obecną sytuację."
"Anna, osobiście ją dla ciebie zrobiłem. Proszę, zjedz więcej."
Anna w milczeniu patrzyła na Bryana, nie odzywając się, ani nie otwierając ust.
















