logo

FicSpire

Proszę, powstrzymaj się

Proszę, powstrzymaj się

Autor: Winston.W

Chapter 4 Don’t Do This To Me
Autor: Winston.W
28 cze 2025
Anna była wciąż jak we mgle. W jej pamięci pozostały jedynie strzępy wspomnień. Wiedziała tylko tyle, że para silnych ramion gdzieś ją niesie. Kiedy wreszcie otrząsnęła się z odrętwienia, zorientowała się, że leży na dużym, miękkim łóżku. Z całej siły odepchnęła ciężkie ciało leżące na niej. Słabo zajęczała: "Nie..." Obok jej ucha rozległ się męski, ciężki oddech. "Czego nie chcesz?" Jego chłodne usta delikatnie uszczypnęły jej płatek ucha. Ogarnęło ją odrętwienie. W jednej chwili cała siła opuściła jej ciało. "Nie... Nie rób tego..." Jej oddech stał się nierówny. W jej oczach pojawiła się czerwień. Liam poczuł jeszcze większe ściśnięcie w gardle. Zaczął rozpinać guziki koszuli jeden po drugim, odsłaniając swoją jędrną i muskularną klatkę piersiową. W tej chwili był zwierzęciem. Nachylił się nad nią. Anna wydała ciche jęknięcie. Rozszerzyła oczy tak bardzo, jak tylko mogła, ale jej wzrok pozostał zamglony, a umysł równie otępiały. Po raz kolejny jej usta zostały uwięzione pomiędzy jego. Czuła, jak jej ciało płonie. Być może była naprawdę pijana, a może jego delikatne pieszczoty i namiętne pocałunki zwabiły ją w pułapkę, z której nie mogła uciec. Anna poczuła się nieprzyjemnie gorąco i z trudem łapała oddech. Pragnęła rozerwać ubranie, pozbyć się kajdan, którymi były jej suknie... Mężczyzna się nie spieszył. Nadal rozkoszował się słodkim smakiem jej ust. Pod nim Anna wiła się i skręcała, wydając stłumione jęki i sapnięcia. W końcu Liam uwolnił jej usta. Spojrzał na nią z złowieszczym uśmiechem. "Co się dzieje, kochanie?" W tej chwili Anna była jak kotka w rui. Hormony szalały w jej ciele. Tracąc kontrolę nad własnym ciałem, rozerwała bluzkę, odsłaniając czarny biustonosz pod spodem. Jej śnieżnobiałe piersi unosiły się i opadały, gdy jej płuca nabierały powietrza. "Jest... Jest tak gorąco..." "Gorąco?" Liam uśmiechnął się z przekąsem. "Gdzie odczuwasz to ciepło? Tu? Czy tu..." Przeciągał słowa w żartobliwy sposób. Jego chłodne palce wylądowały na jej jasnej szyi, a następnie stopniowo zsuwały się w dół, aż dotarły do jej dekoltu. Tam palce zatrzymały się i zaczęły pocierać w przód i w tył... Oddech Anny stał się cięższy. Czuła, jak jej ciało płonie jeszcze mocniej. Lekki różowy odcień pojawił się na jej jasnej skórze. Jej twarz płonęła czerwienią od alkoholu. Z marzącymi oczami wpatrywała się w niego. Nagle chwyciła jego palce, które ją drażniły. Miękkie westchnienia wydobywały się z jej ponętnych czerwonych ust, prawie jak zaproszenie dla niego. "Nie... Nie rób tego..." Liam ciężko przełknął ślinę. Po raz kolejny zanurzył się w jej wiśniowe usta, zagłuszając jej krzyki i jęki. Anna złapała Liama za ramiona. Smak wina i tytoniu rozprzestrzenił się z czubka jej języka. Męskie feromony wyzwoliły jej naturalne instynkty; nie mogła już jasno myśleć. Oczy Anny były na wpół przymknięte, a jednak tak urzekające. Liam skomentował cicho pod nosem: "Ta kobieta może skusić każdego mężczyznę do grzechu." Co za oszałamiająca piękność! Jego duża dłoń spoczęła na jej drobniutkim ramieniu. Ciężar jego ciała utrudniał Annie oddychanie. Jego ręce zsunęły się z ramienia w kierunku jej piersi... Jego gwałtowne pocałunki przeniosły się z jej ust na jej szyję. Jej delikatna skóra smakowała słodko jak deser. Liam zasadził małe plamki zieleni i fioletu na jej nieskazitelnie białej skórze. Lekki ból spowodowany jego pocałunkami pomógł Annie odzyskać trochę świadomości. Zajęczała: "Nie... Nie... Nie rób mi tego..." Jej ramiona słabo odpychały go od ramion. Niestety, jej słabe zmagania tylko go podnieciły. Liam podniósł głowę, wpatrując się w pozornie bezwładną kobietę leżącą pod jego ciałem. Ciężki oddech towarzyszył jego ochrypłemu głosowi. "Maleńka, co chcesz, żebym ci zrobił?"

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 4 Don’t Do This To Me – Proszę, powstrzymaj się | Czytaj powieści online na FicSpire