Aurora:
– Wyglądasz pięknie – powiedziała Mariana, wywołując mój uśmiech.
Miałam na sobie białą suknię, niczym panna młoda, i chociaż wiedziałam, że powinnam być podekscytowana dzisiejszym dniem – każda dziewczyna na moim miejscu by była – przyłapałam się na tym, że obawiam się tego, co ma nadejść.
– Nie schlebiaj sobie za bardzo, a ty, pilnuj swoich granic, jesteś tu do pracy, a nie do komplement
















