Charlotte:
— Co ci daje pewność, że on się pojawi? — spytał mój ojciec, unosząc brew.
Fakt, że zadzwoniłam do niego z bezpiecznej linii, był jednym z powodów, dla których uwierzy, że go pragnę. Prawda była taka, że nie kłamałam, nie chciałam stracić tego, co z nim zbudowałam, ani nie chciałam go stracić dla bękarciego sieroty, zwłaszcza omegi z urodzenia.
— Jeśli ktokolwiek zna Dymitra, ojcze, to
















