Aurora:
– Jak się czujesz? – zapytała Natalia, a ja uśmiechnęłam się, kręcąc głową.
Nie potrafiłam nawet opisać, jak bardzo byłam wdzięczna za to, że nie tylko trwała u mojego boku podczas porodu, ale także wspierała mnie bardziej niż siostra, pomimo trudnej sytuacji, w jakiej się znalazłam.
– Dobrze się czuję – powiedziałam, przesuwając się, by mogła usiąść obok mnie. Mariana, która stała w pokoj
















