Dimitri:
– Witajcie – uśmiechnąłem się, witając matkę, gdy weszła do domu. Ona i tata weszli razem, i choć wiedziałem, że powinienem był przywitać najpierw ojca, jako Alfę, wiedziałem też, że ona nie jest typem, który przestrzega takich zasad. W każdym razie sprzeciwiała się im, i często myślałem, że to dlatego ojciec się w niej zakochał. Ogień w jej oczach przyciągał go bardziej niż cokolwiek inn
















