Aurora:
Obserwowałam, jak Alfa Dimitri wychodzi ze swojego gabinetu, jego wzrok spotyka się z moim z daleka, a ja spuszczam oczy na swoje stopy, unikając jego spojrzenia, ponieważ bałam się narazić mu się. Ilość razy, kiedy to się zdarzyło, wystarczyła, żebym nie chciała mieć z tym więcej do czynienia, a znając go, wiedziałam, że ucieczka przed jego gniewem może być niemożliwa, wiedziałam, że powi
















