Olivia
Przez kilka minut jedliśmy w zgodnej ciszy. Jedzenie było dokładnie tym, czego potrzebowałam, rozlewając się ciepłem w żołądku i odpędzając pustkę, która utrzymywała się od czasu pobytu w szpitalu.
– Jak się czuje twój ojciec? – zapytał Alexander, przerywając ciszę.
– Stabilnie. Operacja przebiegła dobrze, ale powrót do zdrowia zajmie trochę czasu. – Zakręciłam makaron na widelcu. – Jeszcze
















