Olivia
– Twoja babcia jest zaskakująco miła – powiedziałam, siedząc na krawędzi jego kanapy.
– Margaret zawsze miała dobry instynkt do ludzi. – Alexander poluzował krawat, a ten prosty gest przyciągnął moją uwagę do jego silnych dłoni. – Polubiła cię.
– Victoria zdecydowanie nie.
– Victoria nikogo nie lubi. – Usiadł obok mnie, wystarczająco blisko, że nasze kolana prawie się dotykały. – Nie bierz
















