Olivia
Moje sny zaczęły się niewinnie: spacer po posiadłości Carterów i uczestnictwo w spotkaniach w pracy. Ale potem sceneria się zmieniła i nagle znalazłam się w sypialni Alexandra – ale nie takiej, jaka była w rzeczywistości. Ta senna sypialnia miała lustra na suficie i czerwone jedwabne prześcieradła, a Alexander patrzył na mnie z głodem w oczach.
– Rozbierz się – rozkazał Alexander, jego głos
















