Zrobiło się późno, więc postanowiłam iść spać. Grant żegnał się i omawiał z Reedem ostateczne strategie. Zaczęła mnie ogarniać tęsknota za Wyattem i chciałam naprawić nasze relacje. Podświadomie czułam, że to, co powiedział, było prawdą. W przeciwnym razie od razu rozpoznałabym kłamstwo. Jednak nie miał złych intencji. Znał mnie dopiero od miesiąca, mniej więcej. Czułam, że powinnam dać mu szansę
















