— Poczekajmy i zobaczymy, co się wydarzy. Na razie mamy tylko poszlaki, w najlepszym razie. Chcę ich złapać na gorącym uczynku — powiedziałam, popijając whisky.
— Jak to zrobimy? — zapytał Reed. Opróżnił już drugiego drinka i był w trakcie trzeciego.
— Wielki finał jeszcze się nie odbył. Czuję to, coś wielkiego jeszcze się wydarzy — powiedziałam złowieszczym głosem.
— Od jak dawna wiesz? — zapytał
















